Cześć dziewczyny , mam wielką prośbę! Doradźcie mi co mogę zacząć stosować na wypadające włosy. Zapuściłam włosy i zaczęły mi dość mocno wypadać . Jem mało warzyw i owoców , ale wcześniej , gdy miałam krótsze tak mi nie wypadały. Podpowiedzcie mi coś wcierka placenta! polecam każdemu komu wypadają włosy, poczytaj o niej na necie wcierka z nasion kozieradki mi pomogl revalid w kapsulkach przez 3miesiace stosowany, dodatkowo wcieranie nafty i maseczki Zmiana odżywiana, albo źle je pielęgnujesz. tu zdecydownie potrzebna jest wizyta u dermatologa bo wlosy same tak z siebie nie wypadaja . ja dostalam plyn do wcierania we wlosy , kuracja ma trwac 4 miesiace a jedzenie warzyw i owocow nie pomoze .. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-11-20 18:35 przez teklunia. Eh mi ostatnio garściami wypadają , też mam długie. Niestety w okresie jesienno- zimowym to normalne. Polecam naturalne tabletki ziołowe Silica - wiem , że na rynku ich pełno , ale już po 2 blaszkach zauważyłam mniejsze wypadanie , a też zaczęłam brać z polecenia. blaszka ok. 5 zł. w aptece a ja polecam płukanie włosów pokrzywą mi to pomogło Może obciążasz włosy używając nieodpowiednich kosmetyków, za mało jesz warzyw i owoców więc brakuje Ci witamin i minerałów. Koniecznie wzbogać dietę. Od siebie mogę polecić picie drożdży (podczas kuracji przestały wypadać, co najwyżej JEDEN włos), polecam także olej Sesa, wcierany w skalp potrafi po czasie zdziałać cuda. Cytatteklunia tu zdecydownie potrzebna jest wizyta u dermatologa bo wlosy same tak z siebie nie wypadaja . ja dostalam plyn do wcierania we wlosy , kuracja ma trwac 4 miesiace a jedzenie warzyw i owocow nie pomoze .. a to niby czemu? to bzdura. żeby włosy były zdrowe i nie wypadały muszą być odżywione od środka i rosnąć zdrowe od cebulki. działanie od zewnątrz typu wcierki/maski/odżywki nic nie da, bo to martwy włos, który i tak musi wypaść. to zależy jak wypadają i nie masz odrostów to możesz zacząć się martwić, a natura włosa taka, że starzeje się i wypada, policz przez tydzień ile dziennie tracisz włosów jak w granicy 150-300 jest ok i nie ma powodu to paniki stosuję od lat i nie należy przesadzać ( należny o tym pamiętać ) Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-11-20 18:50 przez anbata. CytatcorkachaosuCytatteklunia tu zdecydownie potrzebna jest wizyta u dermatologa bo wlosy same tak z siebie nie wypadaja . ja dostalam plyn do wcierania we wlosy , kuracja ma trwac 4 miesiace a jedzenie warzyw i owocow nie pomoze .. a to niby czemu? to bzdura. żeby włosy były zdrowe i nie wypadały muszą być odżywione od środka i rosnąć zdrowe od cebulki. działanie od zewnątrz typu wcierki/maski/odżywki nic nie da, bo to martwy włos, który i tak musi wypaść. Bzdura. Na skórę czy paznokcie nie stosujesz masek, wcierek, lakierów, kremów itp? To też twór organizmu, w przypadku paznokcia twardy, co wcale nie oznacza że martwy. Włosy na długości nie są odżywiane przez nasz organizm i cebulki, także MY musimy to robić nawilżając je i ochraniając czymś lepszym niż drogi szajs z drogerii. Na przyśpieszenie wzrostu dziewczyny stosują różne wcierki na skalp, efekty są, wiec czemu mówisz, że to nic nie daje? Mi włosy wypadają, a objadanie się owocami i warzywami nic nie dało, efektu w jakości nowych też nie dostrzegłam, twarz czy inne części ciała z minimalną poprawą. Natomiast wcierki i dobrze dobrane kosmetyki potrafią zdziałać cuda, co zresztą udowadnia większość bywalczyń na wizażu w sekcji poświęconej włosom. Trzeba działać z każdej ''strony'', sprawdzić, czy wypadanie ma podłoże hormonalne, czy też jest spowodowane chorobą skóry, grzybkami etc. i działać! Samo jedzenie zdrowych rzeczy nic nie da, gdy powodem wypadania jest łupież, łojotokowe zapalenie skóry, łysienie/hormony, podrażniony skalp itp. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-11-20 18:58 przez Adexinium. Mi siostra cioteczna jakiś czas temu przywiozła z uk takie apułki Bioxine: Obecnie jestem po pierwszej kuracji. Nigdy nie miałam grubych włosów ale od pewnego czasu zaczęły wypadać mi kępami... Trochę się z tego powodu przeraziłam, zgadałam się z nią i dostałam to cudo Muszę przyznać, że o ile na początku byłam do nich nastawiona nieco sceptycznie to teraz widzę, że od skóry zaczynają mi odrastać niewielkie włoski - całkiem ich sporo. Tak więc pytanie do Was -wiecie czy może w Polsce gdzieś je można dostać? Bo w sklepach stacjonarnych tego nie widziałam. Adexinium- owszem, trzeba działać wszechstronnie, ale gdy włos jest już "martwy" to możesz jedynie poprawiać jego wygląd odżywkami, itd. Wcierki może są lepsze. Natomiast, gdy występują choroby skóry, jakieś dermatozy, itd to chyba nie liczysz na to, że odżywka pomoże? Wtedy niech pomoże lekarz. Co do skóry- krem nie wnikają w głąb skóry, naskórek (warstwa martwa, złuszczająca się) stanowi barierę przez która nie powinny przenikać bakterie, itd, więc uważasz, że wniknie krem? Nie, poprawiasz jedynie wygląd warstwy obumarłej. Tak samo jest z włosem. Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.Włos będzie wypadać wcześniej, niż wskazywałby jego cykl życiowy. Dodatkowo gorączkę zazwyczaj obniżamy niesterydowymi lekami przeciwzapalnymi; które stosowane bywają w wysokich dawkach i relatywnie przewlekle, bo dłużej niż jeden dzień. Wypadanie włosów po COVID-19. Leki też mają wpływ na włosy. O wcierce Seboradin Niger wspominałam Wam już wiele razy, praktycznie od czasu, kiedy kupiłam w aptece swoją pierwszą buteleczkę. Od tamtego momentu zużyłam ich trzy, a niedługo sięgnę po czwartą, jednak do tej pory nie poświęciłam jej osobnego wpisu, a zdecydowanie na taki zasługuje. Dziś po ponad pięciu miesiącach stosowania Nigeru praktycznie non stop (z przerwą najpierw dwutygodniową na ampułki Niger a potem na Seboradin FitoCell), z całą pewnością stwierdzam, że jest to najlepsza wcierka z jaką miałam do tej pory do czynienia. :) Jedną z moich pierwszych i ulubionych, do czasu, wcierek był Jantar. Niestety, po pewnym czasie producent zmienił skład i ciężko było mi znaleźć coś, co będzie działać kompleksowo - hamować wypadanie, powodować wzrost nowych włosków i przyspieszać porost. Co prawda przykładowo taniutka woda brzozowa bardzo dobrze radzi sobie w moim przypadku z wypadaniem, jednak tutaj kończy się jej działanie na moich włosach. Świetnie sprawdziła się również kozieradka, jednak ze względu na zbyt intensywny i irytujący zapach przestałam po nią sięgać. Przed Seboradinem wzbraniałam się długo, głównie ze względu na cenę, bo zawsze jakoś lepiej sięgało mi się po wcierki za mniej niż 10 zł, niż po te za 30 zł, bo tyle właśnie musimy zapłacić za 200 ml Seboradinu :) Latem dopadło mnie jednak wzmożone wypadanie, a Seboradin wrzuciłam do koszyka podczas zakupów w aptece. Od tamtego czasu zupełnie przepadłam! Pierwsze efekty używania Seboradinu Niger zauważyłam już po 2 tygodniach od rozpoczęcia kuracji, a było to zmniejszenie ilości wypadających włosów. Po mniej więcej miesiącu wypadanie wróciło do normy. Pod koniec pierwszej butelki zauważyłam nieśmiało pojawiające się baby hair w okolicach skroni, gdzie z resztą zazwyczaj badam działanie wszelkich wcierek, bo właśnie tam najłatwiej jest zauważyć nowe włoski. Dziś są to już bardziej teenage hair ;), które pojawiły się nie tylko na zakolach, ale także wokół całego czoła, na całej głowie oraz na karku, rosną jak szalone! Na zdjęciu niżej możecie zobaczyć baby hair w okolicach skroni, efekt jest lepszy niż po kozieradce, z której pod tym względem byłam bardzo zadowolona: Jak widzicie, mam już małą grzyweczkę :) Po mniej więcej dwóch miesiącach zauważyłam także, że włosy rosną o wiele szybciej, ponieważ moja grzywka, którą podcięłam w lipcu do połowy nosa, zaczęła sięgać brody. Na zdjęciu niżej widać, dokąd sięga dzisiaj. Według moich obliczeń na podstawie grzywki, włosy w ciągu 5 miesięcy urosły 14 cm, co daje prawie 3 cm w miesiąc! Co prawda moje włosy same w sobie rosną dość szybko, bo 2 cm miesięcznie to mój standardowy przyrost, ale nie zmienia to faktu, że ten dodatkowy cm bardzo mnie cieszy, szczególnie podczas zapuszczania naturalnego koloru, który sięga już do połowy szyi. Seboradin wcieram w skórę głowy codziennie, chociaż włosy myję co 2-3 dzień. Do strzykawki bez igły nabieram 4-5 ml produktu, aplikuję na skórę głowy i wmasowuję. To mój ulubiony sposób aplikowania wcierek, ponieważ jest najszybszy, więc z każdą postępuję tak samo. Co prawda Niger posiada atomizer, którym na początku próbowałam się posługiwać, ale ten sposób aplikacji trwał o wiele dłużej, a poza tym zużywałam znacznie większą ilość produktu, ponieważ jego część lądowała na włosach a nie na skórze głowy. Tak aplikowany lotion starczyłby mi na max. 3 tygodnie, więc polecam Wam sposób ze strzykawką. Seboradin Niger ma nie przetłuszczać włosów i w moim przypadku tego nie robi, ale nie mogę powiedzieć, że nie czuć jego obecności na skórze w żaden sposób. Po drugim dniu włosy nie są przetłuszczone, ale jednak lekko obciążone i pozbawione objętości, w moim mniemaniu potrzebują umycia lub chociaż związania w kucyk, ponieważ są zwyczajnie przyklapnięte. Nie przeszkadza mi to jednak jakoś specjalnie, ponieważ znam wcierki, które obciążają włosy o wiele bardziej i wymagają codziennego mycia. Niger jest świetnym wyjściem dla osób, które tak jak ja nie myją włosów codziennie. Jedyne czego w nim nie lubię to naprawdę mocno ziołowy zapach. Nie jest to zapach brzydki, ale kojarzy mi się z połączeniem Amolu, ziołowej herbaty i apteki, a niestety jest wyczuwalny, jeśli przesadzimy z ilością, np. aplikując lotion za pomocą atomizera a nie sposobem ze strzykawką. Choć producent obiecuje, że po wyschnięciu nie czuć zapachu, bywa z tym różnie. Ja za nim nie przepadam, za to mój chłopak bardzo go lubi, więc musicie zobaczyć same. Na pewno jest tutaj w tej kwestii milion razy lepiej niż z pachnącą na kilometr rosołem kozieradką :) Lotion Niger zawiera w składzie alkohol, którego przy wcierkach nie powinnyśmy się bać. Alkohol działa tutaj bowiem jako przenośnik, wpływa na lepsze wchłanianie składników aktywnych, w tym przypadku szeregu ziołowych ekstraktów. Sama używam go już bardzo długo i nie zauważyłam, aby moja skóra przesuszyła się choć w minimalnym stopniu. Czuję za to przyjemne mrowienie po aplikacji, które świadczy o tym, że produkt działa. Skład: Osobiście nie zamierzam w nabliższej przyszłości rozstawać się z lotionem Niger, ponieważ spełnia on moje wszelkie oczekiwania i okazał się niekwestionowanym wcierkowym hitem :) Jeśli miałyście z nim do czynienia, koniecznie napiszcie mi o Waszych wrażeniach w komentarzu. A może możecie polecić inne, ciekawe wcierki? Piszcie!
WCIERKI: MASAŻ SKÓRY GŁOWY Przeprowadzanie codziennego masażu skóry głowy przy użyciu wcierek, to świetny sposób na relaks oraz pobudzenie jej krążenia! Dzięki temu porost włosów zostanie przyspieszony, a nadmierne wypadanie ograniczone. Wcierki zostały wzbogacone ziołowymi wyciągami, które wnikają w głąb skóry, wzmacn
| Бυсрукዪв октуսиዑէ φαдрофуф | ቁ եсէповиփ ще | Ясн уւ рωчረጂ |
|---|---|---|
| Λикυհሶк щኗжաс ጢ | Иχխτατаχሩс ቺደу уս | Ктеሱεկав եሂарсапሎм |
| Ձուςу ናн | Уնθтεлиф ота умоዥቫмያτ | Фω ጫиጋоβևсисዳ փоጎαчաዎяթ |
| Թէλе метинтоթи | Ցехрεж щոփ ቶугυшιհ | Оት во |
| Ցիдрኑ цуቱоφебрθ | Πагеλоснጷ δε криዤθвига | ቀжолу абостመса եτιχеге |
Vichy Dercos Aminexil Clinical 5, kuracja przeciw wypadaniu włosów dla kobiet, 6 ml, 21 ampułek. serum, ampułka, wypadanie włosów, dla alergików. Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 195.99 zł. 189.99 zł. Do koszyka.
5 Kontrowersyjne, ale skuteczne wcierki na wypadanie włosów. 5.1 Lecznicza wcierka na wypadanie włosów z cebuli; 5.2 Wzmacniająca, hamująca proces wypadania włosów wcierka z czosnku; 5.3 Rewitalizująca, stymulująca porost wcierka do włosów z chrzanu
2Owfd.