Właściwe stężenie glukozy we krwi zależy od wielu czynników, a równowaga pomiędzy procesem obniżania i podwyższania jej stężenia zapewnia tzw. normoglikemię, kiedy jej zawartość we krwi wynosi 3,9-6,7 mmol/l (70-120 mg/dl) u psów i 5,6-7,3 mmol/l (100-130 mg/dl) u kotów (współczynniki przeliczeniowe wynoszą: mmol/l x 18 = mg/dl oraz mg/dl x 0,056 = mmol/l).
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Rejestracja Zaloguj Chat Ogłoszenie LABRADORY DO ADOPCJI POD OPIEKĄ FORUM DIEGO WEGA Strona Główna » Zdrowie Labradora » Zdrowie Labka » Cukrzyca u psów Poprzedni temat «» Następny temat Cukrzyca u psów Autor Wiadomość Milena Mój labrador: ZEFIR Pies urodził się: Mój labrador: PUMA Suczka urodziła się: Pomogła: 9 razyDołączyła: 13 Sie 2011Posty: 4943Skąd: Wrocław Wysłany: 08-09-2014, 13:55 Cukrzyca u psów Czy ktoś z Was spotkał się z podwyższoną glukozą we krwi u psa? Robiliśmy dziś kontrolnie morfologię i biochemię Zefirkowi, poziom glukozy wyniósł 223mg/dl, gdzie maksymalna wartość w normie wynosi 120mg/dl... Próby wątrobowe w normie, nerki super. Zefir nie ma niepokojących mnie objawów, je tak jak zawsze, nie chudnie, nie ma wzmożonego pragnienia ani apetytu. Podobno takie objawy występują u cukrzyków. Zefir nie je ani słodyczy, ani nawet owoców. Skąd ten wysoki poziom cukru? Dodam, że oczywiście badanie odbywało się o pustym brzuszku. Jedyne co dostaje od jakiegoś czasu to tabletki na stawy. Morfologia też średnia: Jeśli ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem to dajcie znać, za parę dni jedziemy powtórzyć badania. Lorena TW... Mój labrador: Lorena[*] Suczka urodziła się: Mój labrador: Nitka Jamnior Suczka urodziła się: Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever Suczka urodziła się: Pomogła: 3 razyWiek: 33 Dołączyła: 02 Mar 2008Posty: 3359Skąd: Bielsko Biała Wysłany: 08-09-2014, 15:38 Milena, najlepiej zrobić badanie moczu bo przy cukrzycy powinnna być także glukoza w moczu, a jeżeli chodzi o cukier to nie jest to jakiś wielki poziom być może stres zrobił także swoje, na pewno należy to sprawdzić. Warto zrobić po porstu krzywą cukrową i przeanalizować jak te pomiary w ciągu dnia się rozkładały. Czasem cukrzyca na początku jest nazwijmy "bezobjawowa", choć niektóre subtelne objawy są trudne do rozpoznawania dla właściciela. Jeżeli pojawiło się już coś niepokojącego w badaniu trzeba to skorygować na pewno i obserwować jego zachowanie. _________________ Na co dzień nieludzka pielęgniarka .... Milena Mój labrador: ZEFIR Pies urodził się: Mój labrador: PUMA Suczka urodziła się: Pomogła: 9 razyDołączyła: 13 Sie 2011Posty: 4943Skąd: Wrocław Wysłany: 08-09-2014, 16:03 Lorena napisał/a: najlepiej zrobić badanie moczu bo przy cukrzycy powinnna być także glukoza w moczu Gdzieś wyczytałam, że w tym przypadku weterynarz pobiera mocz z pęcherza? czy samemu należy zebrać próbkę? Lorena napisał/a: jeżeli chodzi o cukier to nie jest to jakiś wielki poziom być może stres zrobił także swoje Myślisz, że stres też może powodować taki skok? Rzeczywiście realnie myśląc teraz Zefirek może mieć ich sporo. Piszesz, że to nie jest jakiś wysoki poziom glukozy, ja jako laik się trochę przeraziłam jak zobaczyłam prawie podwojoną maksymalną wartość u normy Lorena, co uważasz na temat wyników morfologii? Lorena TW... Mój labrador: Lorena[*] Suczka urodziła się: Mój labrador: Nitka Jamnior Suczka urodziła się: Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever Suczka urodziła się: Pomogła: 3 razyWiek: 33 Dołączyła: 02 Mar 2008Posty: 3359Skąd: Bielsko Biała Wysłany: 08-09-2014, 17:07 Możesz sama pobrać mocz nie musi być to taki sterylny z samego pęcherza, ważne żeby był do kubka na mocz( w sloiku zawsze istnieje ryzyko że będzie zaniwczyszczony). 200 to dużo, ale nie jest to jakiś tragiczny wynik , może mieć jakiś problem metaboliczny to się z wiekiem zdarza. Trzebaby przeanalizować wiele rzeczy przede wszystkim dieta, pełny profil watrobowwo nerkowy, krzywa cukrowa,pomiar wypijanej wody na dobę. Jeżeli chodzi o morfologie to ma bardzo nie ładnie niski poziom leukocytow zdecydowanie za niski, po samej morfologii trudno powiedzieć dlaczego tak jest. Znów trzeba wziąć od uwagę,wywiad, badanie kliniczne i ew badanie dodatkowe, pytanie czy niedawno nie miał kleszcza np?niestety to wydruk z aparatu gdzie nie liczy erytrocytow więc nie wiemy jaki ich poziom, a to ważne zwłaszcza że hemtokryt i hemoglobine ma podwyższona. Trudno mówić na odległość trzeba mieć więcej informacji. _________________ Na co dzień nieludzka pielęgniarka .... Milena Mój labrador: ZEFIR Pies urodził się: Mój labrador: PUMA Suczka urodziła się: Pomogła: 9 razyDołączyła: 13 Sie 2011Posty: 4943Skąd: Wrocław Wysłany: 08-09-2014, 17:11 Lorena, dziękuję za wypowiedź Teraz pozostaje mi przeczekać te parę dni i obserwować. Mam nadzieję, że po kolejnym badaniu uzyskam więcej informacji, które rozjaśnią sytuację. Lorena TW... Mój labrador: Lorena[*] Suczka urodziła się: Mój labrador: Nitka Jamnior Suczka urodziła się: Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever Suczka urodziła się: Pomogła: 3 razyWiek: 33 Dołączyła: 02 Mar 2008Posty: 3359Skąd: Bielsko Biała Wysłany: 08-09-2014, 17:15 Trzymamy kciuki, obserwuj,mierz ilość wody i daj znać co po badaniach. _________________ Na co dzień nieludzka pielęgniarka .... figula1 Mój labrador: Bono (*) Pies urodził się: ok. 13 lat Mój labrador: Ayla (*) Suczka urodziła się: około 10 lat Mój labrador: Figa, Merlin Suczka urodziła się: około 10 lat, około 10 lat Pomogła: 1 razDołączyła: 15 Lis 2012Posty: 349Skąd: Warszawa Wysłany: 08-09-2014, 17:23 a, co wet powiedział na poziom płytek (PLT=1317) ? Czy pieso miał zrobione usg j. brzusznej ? _________________pozdrawiamy -------------------- Krynia & Bono (*) & Ayla(*) & Figa & Merlin Milena Mój labrador: ZEFIR Pies urodził się: Mój labrador: PUMA Suczka urodziła się: Pomogła: 9 razyDołączyła: 13 Sie 2011Posty: 4943Skąd: Wrocław Wysłany: 08-09-2014, 17:43 figula1 napisał/a: Czy pieso miał zrobione usg j. brzusznej ? Nie, dziś dopiero zrobiliśmy tę morfologię i biochemię i wyszły takie "cuda"... Na pewno będziemy się konsultować w obu tych sprawach. Lorena TW... Mój labrador: Lorena[*] Suczka urodziła się: Mój labrador: Nitka Jamnior Suczka urodziła się: Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever Suczka urodziła się: Pomogła: 3 razyWiek: 33 Dołączyła: 02 Mar 2008Posty: 3359Skąd: Bielsko Biała Wysłany: 08-09-2014, 17:58 Pokaz wynik biochemii jeszcze jak możesz _________________ Na co dzień nieludzka pielęgniarka .... anna34 rude szczęście Mój labrador: Chopper Pies urodził się: Mój labrador: Biscuit John Cage(Hearty) Pomogła: 7 razyWiek: 48 Dołączyła: 15 Sty 2008Posty: 6153Skąd: Pruszków Wysłany: 08-09-2014, 18:01 Milena,tak jak myślałam,norma cukru u psa to 100 mg% _________________ Milena Mój labrador: ZEFIR Pies urodził się: Mój labrador: PUMA Suczka urodziła się: Pomogła: 9 razyDołączyła: 13 Sie 2011Posty: 4943Skąd: Wrocław Wysłany: 08-09-2014, 18:06 Jasne, wklejam: figula1 Mój labrador: Bono (*) Pies urodził się: ok. 13 lat Mój labrador: Ayla (*) Suczka urodziła się: około 10 lat Mój labrador: Figa, Merlin Suczka urodziła się: około 10 lat, około 10 lat Pomogła: 1 razDołączyła: 15 Lis 2012Posty: 349Skąd: Warszawa Wysłany: 08-09-2014, 18:42 Milena napisał/a: Na pewno będziemy się konsultować w obu tych sprawach. im szybciej, tym lepiej _________________pozdrawiamy -------------------- Krynia & Bono (*) & Ayla(*) & Figa & Merlin AnIeLa Mój labrador: Asior Pies urodził się: Pomogła: 5 razyWiek: 35 Dołączyła: 18 Wrz 2008Posty: 7378Skąd: Nowa Sól Wysłany: 08-09-2014, 21:28 Milena, pies mojej współpracownicy ma cukrzyce, dostaje codziennie zastrzyk rano z insuliny da się z tym, żyć Rudi ma 16 lat mimo różnych chorób / ślepot, cukrzycę i kilka innych/ nigdzie się nie wybiera _________________"Mieszańce chroni więc sama natura, psy rasowe chroni mądry dobór hodowlany, "rasowych bez rodowodu" nie chroni nikt i nic. O tym naprawę nie wolno zapominać!" Milena Mój labrador: ZEFIR Pies urodził się: Mój labrador: PUMA Suczka urodziła się: Pomogła: 9 razyDołączyła: 13 Sie 2011Posty: 4943Skąd: Wrocław Wysłany: 08-09-2014, 21:37 AnIeLa, dzięki, nie spotkałam nigdy psiaka z cukrzycą, ale bez wątpienia masz rację - da się z tym żyć, co by nie było jakoś się z tym trzeba zmierzyć i już AnIeLa Mój labrador: Asior Pies urodził się: Pomogła: 5 razyWiek: 35 Dołączyła: 18 Wrz 2008Posty: 7378Skąd: Nowa Sól Wysłany: 08-09-2014, 22:00 Milena, ampułka insuliny u mnie w mieście 25 zł na około 30 kilogramowego psa idę chyba 4 czy 5 ampułki w miesiącu. W sumie zależy też ile musi jednostek dostać. Chociaż moja wetka mówiła, że jak pracowała we Wrocławiu to po 40 zł za ampułkę brali. Także w razie co warto podjechać do mniejszej miejscowości gdzieś bo różnica w cenie spora _________________"Mieszańce chroni więc sama natura, psy rasowe chroni mądry dobór hodowlany, "rasowych bez rodowodu" nie chroni nikt i nic. O tym naprawę nie wolno zapominać!" Milena Mój labrador: ZEFIR Pies urodził się: Mój labrador: PUMA Suczka urodziła się: Pomogła: 9 razyDołączyła: 13 Sie 2011Posty: 4943Skąd: Wrocław Wysłany: 08-09-2014, 22:08 AnIeLa, super, dobrze wiedzieć takie rzeczy figula1 Mój labrador: Bono (*) Pies urodził się: ok. 13 lat Mój labrador: Ayla (*) Suczka urodziła się: około 10 lat Mój labrador: Figa, Merlin Suczka urodziła się: około 10 lat, około 10 lat Pomogła: 1 razDołączyła: 15 Lis 2012Posty: 349Skąd: Warszawa Wysłany: 10-09-2014, 20:01 i jak pieso ? Byliście u weta? _________________pozdrawiamy -------------------- Krynia & Bono (*) & Ayla(*) & Figa & Merlin Milena Mój labrador: ZEFIR Pies urodził się: Mój labrador: PUMA Suczka urodziła się: Pomogła: 9 razyDołączyła: 13 Sie 2011Posty: 4943Skąd: Wrocław Wysłany: 14-09-2014, 19:24 Piszę dopiero teraz, kiedy mamy pełen obraz sytuacji. Sprawa nabrała nieoczekiwanego obrotu... Parę dni temu w Kołobrzegu powtórzyliśmy badania na poziom glukozy, wynik wyszedł jeszcze wyższy niż za pierwszym razem. Skontaktowaliśmy się z kliniką we Wrocławiu, powtórzyliśmy morfologię, poziom glukozy, zrobiliśmy profil trzustkowy oraz poziom specyficznej lipazy trzustkowej, do tego zbadaliśmy kał. Wyniki są w rewelacyjne! Morfologia - wszystko w normie, glukoza mmol/l w przedzialce 3, mmol/l Zefir nie ma cukrzycy Co jedyne z czym mamy problem to okazało się, że Zefirek nie trawi trypsyny. Dostaliśmy odpowiednie leki i po ich zastosowaniu zobaczymy jak się sprawa będzie toczyła Tym razem zawiodła aparatura u weterynarza u którego robiliśmy pierwszą morfologię, a nie organizm... Takiego obrotu się nie spodziewałam, ale ogromnie się cieszę, kamień z serca figula1 Mój labrador: Bono (*) Pies urodził się: ok. 13 lat Mój labrador: Ayla (*) Suczka urodziła się: około 10 lat Mój labrador: Figa, Merlin Suczka urodziła się: około 10 lat, około 10 lat Pomogła: 1 razDołączyła: 15 Lis 2012Posty: 349Skąd: Warszawa Wysłany: 14-09-2014, 20:04 uff..., cieszymy się z Wami _________________pozdrawiamy -------------------- Krynia & Bono (*) & Ayla(*) & Figa & Merlin nathaliena Natalia Mój labrador: Bari (Waldi Niewierskie Łąki) Pies urodził się: Mój labrador: Goya Suczka urodziła się: Pomogła: 5 razyDołączyła: 12 Gru 2010Posty: 2514Skąd: z labusiowej doliny Wysłany: 14-09-2014, 21:02 Milena, mojemu Barusiowi też raz wyszła glukoza baardzo wysoko, wystraszyłam się, ponieważ było to dwa dni przed operacją. Poprosiłam więc w dniu operacji osprawdzenie i wynik był w normie. U Barusia zrzuciliśmy winę na stres. _________________ Wyświetl posty z ostatnich: Strona Główna » Zdrowie Labradora » Zdrowie Labka » Cukrzyca u psów Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumMożesz ściągać załączniki na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku Skocz do: Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Primární Adissonova choroba u psa. Primární Adissonova choroba je u psů obzvláště velmi rozšířená. Vychází z nadledvinek a může se vyskytnout buď v typické, nebo v atypické formě. Trpí-li pes typickou primární Addisonovou chorobou, je to spojeno především s nedostatkem mineralkordikoidů. Tím dochází ke zvýšení
Cukrzyca jest przewlekłym schorzeniem metabolicznym, które charakteryzuje się zaburzeniami równowagi kwasowo-zasadowej, gospodarki węglowodanowej, tłuszczowej i białkowej, spowodowanej całkowitym lub względnym niedoborem insuliny. Ta podstępna i nieuleczalna choroba dotyka coraz więcej psów i kotów. Nie wiadomo, czy kiedyś występowała rzadziej, ale nikomu nie przyszło do głowy doszukiwać się u zwierzęcia cukrzycy, czy też może wzrost liczby przypadków spowodowały na przykład gotowe karmy. Częściej chorują koty Na cukrzycę cierpi około 0,5 proc. populacji kotów, najczęściej jest ona diagnozowana po 8. roku życia. Częściej chorują koty płci męskiej. Nie zauważono predyspozycji rasowych, ale pewne jest, że jednym z podstawowych czynników zwiększających ryzyko jest nadwaga zwierzęcia. U psów (trzy razy częściej u suk) cukrzycę diagnozuje się u ok. 0,2 proc. populacji. Obserwujemy jednak podatność na tę chorobę niektórych ras. Częściej chorują: szpic wilczy, puli, pinczer miniaturowy, cairn terrier, foksterier, Yorkshire terrier, sznaucer miniaturowy i średni, pudel miniaturowy. Oczywiście cukrzyca zdarza się i u mieszańców. Podobnie jak w przypadku kotów, także psy z nadwagą są w grupie zwiększonego ryzyka. Nieleczona albo źle leczona cukrzyca może zabić zwierzę w ciągu kilku miesięcy. Pić, pić, pić... Podstawowe objawy cukrzycy są bardzo podobne, jeśli nie identyczne, i u psów, i u kotów. Zwykle głównym niepokojącym objawem jest wzmożone pragnienie i oddawanie moczu. Dodatkowo można obserwować większy apetyt i towarzyszące mu często chudnięcie. U psów może pojawić się zaćma, a u kotów - matowa sierść i łupież. Oprócz charakterystycznych objawów największe znaczenie ma badanie krwi na zawartość w niej glukozy. Zwykle wynosi ona dużo powyżej 200mg/dl przy normie 100mg/dl. Cukier jest obecny także w moczu. Wyniki innych badań też są podwyższone i są związane z uszkodzeniem wątroby i nerek. Rozpoznanie cukrzycy u psów jest raczej łatwe: wystarczy badanie krwi na czczo i moczu. Autopromocja Specjalna oferta letnia Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc KUP TERAZ U kotów sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana: dla tych zwierząt wizyta w gabinecie lekarskim bywa tak ogromnym stresem, że podczas badania nawet u zdrowego kota można stwierdzić znacznie podwyższony poziom cukru we krwi, choć o cukrzycy nie ma mowy. Dodatkowo, u kotów pobranie próbki moczu może graniczyć z cudem, o czym świetnie wiedzą właściciele, którzy już kiedyś zostali zmuszeni do wykonania tej niewdzięcznej czynności. Innym kłopotem w przypadku kociej cukrzycy jest fakt, że są to często zwierzęta wychodzące, więc właściciel najzwyczajniej może przeoczyć pierwsze objawy choroby. A wtedy na leczenie może być już za późno. Dlatego kotom wykonuje się dodatkowe badanie - poziomu fruktozaminy, która wskazuje poziom glukozy we krwi w ciągu dwóch-trzech tygodni przed badaniem. Rzadko, ale zdarza się cukrzyca posterydowa. W takim przypadku możliwa jest remisja choroby po krótkotrwałym nawet podawaniu odpowiedniej dawki insuliny. W większości jednak przypadków zdiagnozowanie cukrzycy wiąże się z koniecznością podawania insuliny do końca życia zwierzęcia. Insulina ratuje życie Rodzaj i dawkę insuliny określa lekarz. Polscy weterynarze terapię choroby zaczynają od wieprzowej caninsuliny. Niestety, w Polsce nie było badań sprawdzających jej skuteczność, natomiast wiadomo z niemieckich forów internetowych, że insulina ta jest w 90 proc. przypadków nieskuteczna. Jedynym wyjściem jest wówczas przejście na insulinę stosowaną u ludzi - lantus lub levemir. Psy mogą przyjmować zastrzyk insuliny tylko raz dziennie, ale najpierw trzeba wnikliwie sprawdzić, kiedy przypada szczyt działania leku. W tym celu wykonuje się tzw. krzywą cukrową, czyli mierzy się poziom glukozy we krwi w odstępach 2- godzinnych w czasie 12-24 godzin. Bardzo ogólnie rzecz ujmując: jeśli szczyt działania insuliny przypada po 6-8 godzinach, to lek stosuje się raz dziennie. Jeśli szczyt jest poniżej 5 godziny od podania, należy podawać lek dwa razy dziennie. Kotom, które metabolizują insulinę dużo szybciej niż ludzie i psy, trzeba ją podawać dwukrotnie w ciągu doby, co 12 godzin. Uwaga: do różnych rodzajów insuliny stosuje się różne strzykawki. Np. do caninsuliny - strzykawki U-40, do lantusa i levemira - U-100. Glukometr w garść Najlepszym, choć trudnym na początku do zaakceptowania, sposobem kontrolowania cukrzycy jest domowy monitoring. Co to oznacza? Oznacza sprawdzanie poziomu glukozy we krwi delikwenta co najmniej dwa razy dziennie, przed podaniem insuliny. W tym celu trzeba pobrać kropelkę krwi, nanieść na pasek do glukometru i sprawdzić wynik. Najlepiej pobierać krew z płatka ucha. Wzdłuż kociej i psiej małżowiny usznej biegnie cieniutka żyłka. Do nakłucia ucho musi być cieplutkie. Celując w okolice żyłki (w okolice, bo czasem nie sposób wstrzelić się w "10"), trzeba ją leciutko nakłuć jednorazową igiełką. Potem delikatnie pougniatać ucho (jeśli się wstrzeliło w żyłę, ugniatanie jest już zbędne), by pojawiła się kropelka krwi. Wystarczy nanieść ją na pasek, wsunąć do glukometru i odczytać wynik. Krew można pobrać również z opuszki łapy, ale to jednak wiąże się z groźbą zanieczyszczenia ranki. Ucho jest narządem optymalnym w tym przypadku. Wizja kłucia ulubieńca wydaje się nie do zaakceptowania, ale proszę mi wierzyć, że najtrudniejszych jest kilkadziesiąt pierwszych ukłuć. Również dla naszych palców, które przekłuwamy wraz z uchem. To samo dotyczy robienia zastrzyków - insulinę podaje się podskórnie. Podczas pierwszych, nerwowych prób część insuliny ląduje w futrze, więc właściwie nie wiadomo, ile jej zwierzę tak naprawdę dostało. Jeśli właścicielowi zależy na przeżyciu ulubieńca, MUSI pokonać własną słabość i nauczyć się robić zastrzyki. Bieganie na każde badanie do gabinetu weterynaryjnego, szczególnie biorąc pod uwagę konieczność punktualnego podawania leków, na dłuższą metę źle wróży przeżyciu zwierzęcia. W przypadku kotów taka praktyka wiązałaby się z dodatkowym ryzykiem - ogromnego stresu. A to ze skokiem cukru... Cukrzyca zabija powoli, hipoglikemia - błyskawicznie Takie zdanie usłyszałam od weterynarza, kiedy u mojego kota zdiagnozowano cukrzycę. To kolejny argument na sensowność domowego sprawdzania poziomu cukru. Hipoglikemia to nadmierny spadek glukozy we krwi, zwykle poniżej 50 mg/dl (ale alarmujące są wszystkie wyniki poniżej 100 mg/dl), który może spowodować utratę przytomności i śmierć zwierzęcia. Nie do końca wiadomo, jak niski poziom glukozy zwierzę może tolerować, więc właściciel musi być przygotowany na szybką reakcję. Objawy hipoglikemii: • chwiejny niestabilny chód (tak jakby nasze zwierzę było pijane), • bieganie w kółko lub wzdłuż ścian (brak orientacji), • szklane oczy, rozszerzone źrenice, które nie wykazują żadnej reakcji, • wilczy apetyt, • niepokój, • ataksja – zazwyczaj brak koordynacji mięśniowej, zmiany w ruchach szyją i głową (odchylanie główki w bok), • dziwnie głośne miauczenie (u kotów), • chowanie się w dziwnych miejscach w domu, • apatia, • otępienie, •podwyższona temperatura ciała, • bladość błon śluzowych,• czasem wymioty, • ślinotok, • czasem kaszel, • agresywność, • letarg (ospałość), • konwulsje i drgawki, • śpiączka (wstrząs hipoglikemiczny). Wymienione objawy nie występują jednocześnie, zwykle, w zależności od stopnia niedocukrzenia, można się spotkać z pojedynczymi oznakami. Od przytomności umysłu i wiedzy właściciela zależy, czy hipoglikemii uda się zapobiec. Skutecznym na ogół sposobem na szybkie podniesienie poziomu glukozy jest podanie miodu lub roztworu glukozy. Jeśli objawy hipoglikemii już wystąpiły, należy bardzo uważać, by zwierzę nie zakrztusiło się podawanym preparatem. Uwaga: nawet zdrowemu psu nie wolno pod żadnym pozorem podać czekolady. Wydaje się nam idealna do podniesienia poziomu glukozy we krwi, ale zawarta w niej teobromina może spowodować nawet śmierć zwierzęcia. Dieta i ruch Oprócz insuliny, niezbędną terapią jest odpowiednia dieta. Ogólne zasady są takie, że zwierzę powinno dostawać pokarm zawierający jak najwyższej jakości białko i lekkostrawne węglowodany. Można stosować leczniczą karmę gotową, choć niezwykle rzadko jest ona z radością pożerana przez zwierzęta. W przypadku psów posiłki powinny być podawane w stałych ilościach i mieć zbliżoną wartość kaloryczną. Według zaleceń lekarzy 25 proc. karmy powinno się podać przed podaniem insuliny, a w szczycie jej działania, czyli po 6-8 godzinach - pozostałe 75 proc. Jeśli jednak pies jest przyzwyczajony do kolacji, karmę można rozłożyć: 25 proc. na śniadanie, 50 na obiad, 25 na kolację. Dodatkowo powinno się dbać o stałą aktywność ruchową. Ale także pod kontrolą - ruch powoduje spalanie cukrów, może więc doprowadzić do hipoglikemii. Jeśli chodzi o koty - sprawa znów się komplikuje. Tak naprawdę co kot - to osobny przypadek. Koty niezwykle często bywają kapryśne w kwestii menu, bywa, że znienacka odmówią zjedzenia dotąd ulubionej karmy, fukając tylko z niesmakiem. Niektóre rzucają się na jedzenie, pochłaniając całą porcję od razu, a niektóre dawkują sobie przyjemność konsumpcji, podchodząc do miski i skubiąc jedzenie. To ta słynna kocia dystynkcja, która opiekuna potrafi doprowadzić do furii :| Mój kot należy właśnie do kategorii tych dystyngowanych. Weterynarz, który się nim opiekuje, powiedział jasno i stanowczo: kot ma jeść. Dostaje więc to, co lubi: dobrej jakości puszki i surową, chudą wołowinę. Ma stały dostęp do jedzenia, które sam sobie dawkuje. A jak zmusić kota do przejścia na dietę i gimnastyki? No cóż... Wszystko w rękach właściciela Z informacji zawartych w tekście wynika, że cukrzyca psów i kotów jest naprawdę ciężką chorobą, dokładnie tak samo jak u ludzi. Z człowiekiem jednak można się porozumieć nieco bardziej precyzyjnie, zwierzę, niestety, nie zamelduje o swoich dolegliwościach. Dlatego w leczeniu cukrzycy znakomita część odpowiedzialności spoczywa na właścicielu. To jego przywiązanie do zwierzęcia, wnikliwe obserwowanie go, szybkość reagowania na niepożądane objawy gwarantuje postępy w leczeniu. Najważniejsze jednak jest nieustanne uczenie się. To możliwie jak największa wiedza o tej chorobie jest niezbywalnym warunkiem przeżycia. Szczególnie dotyczy to właścicieli kotów. Leczenie psów przebiega łatwiej - chyba dlatego, że przebieg psiej cukrzycy jest bardziej zbliżony do ludzkiego. Koty natomiast są trudniejsze i w leczeniu, i w diagnozowaniu. Trudniej im dopasować dawkę insuliny, trudniej zastosować dietę. O ile w przypadku leczenia psów łatwo znaleźć lekarza, który kompetentnie podejdzie do pacjenta i zaordynuje terapię, o tyle w przypadku kotów bywa to niewiarygodnie trudne. Świadczy o tym choćby znikoma ilość forów internetowych poświęconych tej właśnie chorobie u psów, a spora ich liczba, jeśli chodzi o koty. Dlatego 99 procent informacji o cukrzycy mojego 17-letniego kociego "słodziaka" czerpałam i czepię nadal z Internetu. Przypuszczam, że li i jedynie książkowa wiedza lekarzy weterynarii spowodowała, że właściciele kotów cukrzycowych skrzyknęli się w Internecie właśnie i stworzyli rzetelne, głębokie kompendium wiedzy na temat tej choroby, poparte własnymi doświadczeniami, sukcesami i klęskami. Internetowa wspólnota "słodziaków" Bywa, że odkrycia internautów w tej dziedzinie są wręcz rewolucyjne. Takie na pewno jest odkrycie, że nawet specjalna lecznicza sucha karma dla kotów-diabetyków jednak bardzo podnosi poziom glukozy. Ja tej informacji nie byłam w stanie zaakceptować przez rok. Pokonały mnie w końcu wciąż złe wyniki mojego kota i suche jedzenie odstawiłam 6 miesięcy temu temu, po roku leczenia. Powoli, powoli poziom cukru spadał i teraz jest już nieźle. Rewolucyjne czy nie - forum internetowe (w moim przypadku naprawdę stanowi i bezcenne źródło wiedzy, i równie bezcenne źródło wsparcia. Polecam je z czystym sumieniem, z jednym tylko zastrzeżeniem: zawsze warto się postarać znaleźć lekarza weterynarii, który wciąż poszerza swoją wiedzę i jest otwarty na doświadczenia, A także przyzna po prostu, że może czegoś nie według mnie bardzo ważne w wyborze weterynarza jest obserwowanie jego chęci uczenia się i szukania nowych źródeł wiedzy. Nawet jeśli miałyby to być powtarzające się doświadczenia jego pacjentów. Lekarz, pod którego opieką obecnie jest mój kot, wprost przyznaje, że ogromnie dużo nauczył się z Wspomaga nas autentyczną wiedzą medyczną, czasem tylko korygując informacje z forum. Bardzo go za to cenimy. Poruszyłam w tym tekście tylko najważniejsze problemy dotyczące cukrzycy u psów i kotów. Pozostało jeszcze wiele istotnych, np. częsta i bardzo groźna kwasica ketonowa. Opiekun zwierzęcia cukrzycowego w razie konieczności będzie musiał szukać informacji na ten temat. To, co napisałam o leczeniu mruczków, wynika z mojej - już półtorarocznej - walki z tą chorobą. Zaznaczam, że każdy przypadek cukrzycowego zwierzaka wymaga indywidualnego podejścia i leczenia, choć są zasady obowiązujące wszystkich pacjentów. Masz pytania - napisz do autorki: @ PS. Trochę prywaty: To dobry czas i miejsce, aby podziękować Tince07 z pl, osobie, która o kociej cukrzycy wie chyba więcej niż wszyscy weci razem wzięci. Mimo że nie jest lekarzem weterynarii, a nawet lekarzem w ogóle, jej nieprawdopodobny upór w drążeniu tego choróbska, umiejętność przekazywania wiedzy na jego temat uratowało życie wielu kotom. Dzięki, Tinko :) Więcej informacji: koty : - wątek cukrzycowy psy : - cukrzyca psów
Jakieś 3 tygodnie temu u mojego psa (cane corso, lat 4) zdiagnozowano (na podstawie badania krwi - test SNAP 4D) anaplazmozę. Zgodnie z zaleceniami weta podjęliśmy leczenie doksycykliną (unidox) w dawce 10 mg/kg czyli sześć tabletek dziennie (Bari waży 55 kg) przez 21 dni. Dostaliśmy też 4 zastrzyki catosalu do podawania podskórnie
Zdrowie Labka - Cukrzyca u psów Milena - 08-09-2014, 13:55Temat postu: Cukrzyca u psówCzy ktoś z Was spotkał się z podwyższoną glukozą we krwi u psa? Robiliśmy dziś kontrolnie morfologię i biochemię Zefirkowi, poziom glukozy wyniósł 223mg/dl, gdzie maksymalna wartość w normie wynosi 120mg/dl... Próby wątrobowe w normie, nerki super. Zefir nie ma niepokojących mnie objawów, je tak jak zawsze, nie chudnie, nie ma wzmożonego pragnienia ani apetytu. Podobno takie objawy występują u cukrzyków. Zefir nie je ani słodyczy, ani nawet owoców. Skąd ten wysoki poziom cukru? Dodam, że oczywiście badanie odbywało się o pustym brzuszku. Jedyne co dostaje od jakiegoś czasu to tabletki na stawy. Morfologia też średnia: Jeśli ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem to dajcie znać, za parę dni jedziemy powtórzyć badania. Lorena - 08-09-2014, 15:38Milena, najlepiej zrobić badanie moczu bo przy cukrzycy powinnna być także glukoza w moczu, a jeżeli chodzi o cukier to nie jest to jakiś wielki poziom być może stres zrobił także swoje, na pewno należy to sprawdzić. Warto zrobić po porstu krzywą cukrową i przeanalizować jak te pomiary w ciągu dnia się rozkładały. Czasem cukrzyca na początku jest nazwijmy "bezobjawowa", choć niektóre subtelne objawy są trudne do rozpoznawania dla właściciela. Jeżeli pojawiło się już coś niepokojącego w badaniu trzeba to skorygować na pewno i obserwować jego zachowanie. Milena - 08-09-2014, 16:03 Lorena napisał/a: najlepiej zrobić badanie moczu bo przy cukrzycy powinnna być także glukoza w moczu Gdzieś wyczytałam, że w tym przypadku weterynarz pobiera mocz z pęcherza? czy samemu należy zebrać próbkę? Lorena napisał/a: jeżeli chodzi o cukier to nie jest to jakiś wielki poziom być może stres zrobił także swoje Myślisz, że stres też może powodować taki skok? Rzeczywiście realnie myśląc teraz Zefirek może mieć ich sporo. Piszesz, że to nie jest jakiś wysoki poziom glukozy, ja jako laik się trochę przeraziłam jak zobaczyłam prawie podwojoną maksymalną wartość u normy Lorena, co uważasz na temat wyników morfologii? Lorena - 08-09-2014, 17:07Możesz sama pobrać mocz nie musi być to taki sterylny z samego pęcherza, ważne żeby był do kubka na mocz( w sloiku zawsze istnieje ryzyko że będzie zaniwczyszczony). 200 to dużo, ale nie jest to jakiś tragiczny wynik , może mieć jakiś problem metaboliczny to się z wiekiem zdarza. Trzebaby przeanalizować wiele rzeczy przede wszystkim dieta, pełny profil watrobowwo nerkowy, krzywa cukrowa,pomiar wypijanej wody na dobę. Jeżeli chodzi o morfologie to ma bardzo nie ładnie niski poziom leukocytow zdecydowanie za niski, po samej morfologii trudno powiedzieć dlaczego tak jest. Znów trzeba wziąć od uwagę,wywiad, badanie kliniczne i ew badanie dodatkowe, pytanie czy niedawno nie miał kleszcza np?niestety to wydruk z aparatu gdzie nie liczy erytrocytow więc nie wiemy jaki ich poziom, a to ważne zwłaszcza że hemtokryt i hemoglobine ma podwyższona. Trudno mówić na odległość trzeba mieć więcej informacji. Milena - 08-09-2014, 17:11Lorena, dziękuję za wypowiedź Teraz pozostaje mi przeczekać te parę dni i obserwować. Mam nadzieję, że po kolejnym badaniu uzyskam więcej informacji, które rozjaśnią sytuację. Lorena - 08-09-2014, 17:15Trzymamy kciuki, obserwuj,mierz ilość wody i daj znać co po badaniach. figula1 - 08-09-2014, 17:23a, co wet powiedział na poziom płytek (PLT=1317) ? Czy pieso miał zrobione usg j. brzusznej ? Milena - 08-09-2014, 17:43 figula1 napisał/a: Czy pieso miał zrobione usg j. brzusznej ? Nie, dziś dopiero zrobiliśmy tę morfologię i biochemię i wyszły takie "cuda"... Na pewno będziemy się konsultować w obu tych sprawach. Lorena - 08-09-2014, 17:58Pokaz wynik biochemii jeszcze jak możesz anna34 - 08-09-2014, 18:01Milena,tak jak myślałam,norma cukru u psa to 100 mg% Milena - 08-09-2014, 18:06Jasne, wklejam: figula1 - 08-09-2014, 18:42 Milena napisał/a: Na pewno będziemy się konsultować w obu tych sprawach. im szybciej, tym lepiej AnIeLa - 08-09-2014, 21:28Milena, pies mojej współpracownicy ma cukrzyce, dostaje codziennie zastrzyk rano z insuliny da się z tym, żyć Rudi ma 16 lat mimo różnych chorób / ślepot, cukrzycę i kilka innych/ nigdzie się nie wybiera Milena - 08-09-2014, 21:37AnIeLa, dzięki, nie spotkałam nigdy psiaka z cukrzycą, ale bez wątpienia masz rację - da się z tym żyć, co by nie było jakoś się z tym trzeba zmierzyć i już AnIeLa - 08-09-2014, 22:00Milena, ampułka insuliny u mnie w mieście 25 zł na około 30 kilogramowego psa idę chyba 4 czy 5 ampułki w miesiącu. W sumie zależy też ile musi jednostek dostać. Chociaż moja wetka mówiła, że jak pracowała we Wrocławiu to po 40 zł za ampułkę brali. Także w razie co warto podjechać do mniejszej miejscowości gdzieś bo różnica w cenie spora Milena - 08-09-2014, 22:08AnIeLa, super, dobrze wiedzieć takie rzeczy figula1 - 10-09-2014, 20:01i jak pieso ? Byliście u weta? Milena - 14-09-2014, 19:24Piszę dopiero teraz, kiedy mamy pełen obraz sytuacji. Sprawa nabrała nieoczekiwanego obrotu... Parę dni temu w Kołobrzegu powtórzyliśmy badania na poziom glukozy, wynik wyszedł jeszcze wyższy niż za pierwszym razem. Skontaktowaliśmy się z kliniką we Wrocławiu, powtórzyliśmy morfologię, poziom glukozy, zrobiliśmy profil trzustkowy oraz poziom specyficznej lipazy trzustkowej, do tego zbadaliśmy kał. Wyniki są w rewelacyjne! Morfologia - wszystko w normie, glukoza mmol/l w przedzialce 3, mmol/l Zefir nie ma cukrzycy Co jedyne z czym mamy problem to okazało się, że Zefirek nie trawi trypsyny. Dostaliśmy odpowiednie leki i po ich zastosowaniu zobaczymy jak się sprawa będzie toczyła Tym razem zawiodła aparatura u weterynarza u którego robiliśmy pierwszą morfologię, a nie organizm... Takiego obrotu się nie spodziewałam, ale ogromnie się cieszę, kamień z serca figula1 - 14-09-2014, 20:04uff..., cieszymy się z Wami nathaliena - 14-09-2014, 21:02Milena, mojemu Barusiowi też raz wyszła glukoza baardzo wysoko, wystraszyłam się, ponieważ było to dwa dni przed operacją. Poprosiłam więc w dniu operacji osprawdzenie i wynik był w normie. U Barusia zrzuciliśmy winę na stres. mibec - 14-09-2014, 22:04Milena, super wiesci Milena - 15-09-2014, 09:53 nathaliena napisał/a: U Barusia zrzuciliśmy winę na stres Tak, też tym to może być spowodowane np. bezpośrednim stresem przed weterynarzem Jak dzwoniliśmy do innej kliniki to z tego co się dowiedzieliśmy to można zrobić badanie, które wykaże jaki poziom cukru był 2 tygodnie wcześniej. Mnie przeraziła bardziej morfologia, coś się nie zgadzało bo takie kiepskie wyniki a pies nie wykazywał żadnych objawów, tak czy inaczej cieszę się, że został przebadany na różne sposoby, teraz wiem, że jest po prostu zdrowy a i wyszło na jaw, że nad tym trawieniem trypsyny trzeba popracować AnIeLa - 15-09-2014, 10:42Milena, cieszę sie przeogromnie że Zefiś zdrów Sugarfree - 15-09-2014, 17:31Milena, cieszę się, że wszystko jest w porządku Milena - 15-09-2014, 17:32Sugarfree, AnIeLa, dziękujemy
Zapalenie dziąseł u psa – objawy. Jeśli u Twojego psa pojawią się nawet tylko niektóre z poniższych objawów, niezwłocznie skontaktuj się z weterynarzem. Do najczęściej występujących symptomów zapalenia dziąseł u psa, należą: nieprzyjemny zapach z pyska/ nieświeży oddech, obrzęk dziąseł, ból w jamie ustnej, utrata apetytu,
Cukrzyca jest częstym zaburzeniem endokrynologicznym psów i kotów, które polega na całkowitym lub względnym niedoborze insuliny, jest to choroba nieuleczalna, w związku z tym, zadaniem lekarza weterynarii i właściciela jest zapewnienie komfortu życia zwierzęcia. Głównym czynnikami wpływającymi na rozwój cukrzycy insulinozależnej to: predyspozycje genetyczne, otyłość, zapalenie trzustki, zakażenia, podanie leków antagonistycznych do insuliny, immunologiczne zapalenie wysp trzustki. Choroba ta najczęściej dotyczy psów w wieku 7-9 lat, częściej chorują suki. Rasy predysponowane do wystąpienia tej choroby to: sznaucery miniaturowe, jamniki, pudle, Yorkshire Terrier, Beagle, Labradory. Cukrzyca u kotów najczęściej występuje u kastrowanych kocurów powyżej 9 roku życia. Pierwszymi objawami cukrzycy, na które powinien zwrócić uwagę właściciel zwierzęcia to wielomocz, wzmożone pragnienie, zwiększony apetyt utrata masy ciała, nagła utrata wzroku (zaćma cukrzycowa dotyczy psów), neuropatia cukrzycowa – osłabienie kończyn miednicznych (u kotów stopochodność) wraz z rozwojem choroby zwierzęta chudną, okrywa włosa staje się matowa, włosy suche, łamliwe, przerzedzone. Do najczęstszych powikłań cukrzycy należą: zapalenie trzustki, bakteryjne zapalenia pęcherza moczowego, zaćma, stłuszczenie wątroby, neuropatia obwodowa, kwasica ketonowa, nefropatia kłębuszkowa, choroby skóry. Rozpoznanie choroby stawia się na podstawie charakterystycznych objawów klinicznych oraz badań laboratoryjnych: oznaczenie poziomu glukozy we krwi oraz obecności glukozy w moczu. O Hiperglikemi mówimy kiedy poziom glukozy wynosi u psów na czczo powyżej 150-250 mg/dl, natomiast u kotów 250-300 mg/dl. U kotów występuje przejściowa Hiperglikemia spowodowana stresem, dlatego u tego gatunku najlepiej zbadać poziom fruktozaminy w surowicy, w przypadku cukrzycowej kwasicy ketonowej również wykrywa się ciała ketonowe w moczu. Dalsze badania należy przeprowadzić w celu wykrycia chorób współistniejących, mogących powodować nietolerancję węglowodanów bądź być ich skutkiem. Do badań tych należy badanie morfologiczne i biochemiczne krwi oraz badanie moczu. Leczenie cukrzycy polega na podawaniu insuliny, stosowaniu odpowiedniej diety, ćwiczeń, leczeniu chorób współistniejących. Istotą stosowania odpowiedniej diety jest walka z otyłością. Należy przestrzegać godzin karmienia oraz zawartości kalorii. U psów karmy te bogate są w węglowodany złożone oraz włókno. Produkty te charakteryzują się niskim indeksem glikemicznym (sorgo, kukurydza, jęczmień, włókna rozpuszczalne i nierozpuszczalne). U kotów występują trzy opcje zawartości poszczególnych składników żywieniowych: 1) średnia ilość węglowodanów i tłuszczu, duża zawartość włókna 2) wysoka zawartość białka, niska węglowodanów i włóknika 3) wysoka zawartość tłuszczu, niska węglowodanów i włókna. W sprzedaży dostępna jest duża oferta karm typu Diabetic, skierowana do pacjentów z cukrzycą. U niektórych kotów można kontrolować poziom glukozy tylko za pomocą odpowiedniej diety, leków hipoglikemicznych, zwalczeniu otyłości i chorób współistniejących. Lek. wet. Magdalena Sosnowska
Cukrzyca u psów i kotów może wystąpić w każdym wieku. Jednak psy z cukrzycą mają zwykle 4-14 lat i większość diagnozuje się w wieku około 7-10 lat. Większość kotów z cukrzycą ma więcej niż 6 lat. Cukrzyca występuje u samic dwa razy częściej niż samców. Jak powszechne jest to dla […]
Cukrzyca u psa: objawy leczenie dieta Moja Miska. This is actually a write-up or even photo around the Cukrzyca u psa: objawy leczenie dieta Moja Miska, if you desire much a lot extra info around the write-up or even photo satisfy hit or even see the complying with web link or even web link . Source: www.mojamiska.pl Visit Web
5DCJrju. 4jz5gtclsc.pages.dev/3584jz5gtclsc.pages.dev/2444jz5gtclsc.pages.dev/964jz5gtclsc.pages.dev/2034jz5gtclsc.pages.dev/3684jz5gtclsc.pages.dev/2634jz5gtclsc.pages.dev/1384jz5gtclsc.pages.dev/1844jz5gtclsc.pages.dev/133
cukrzyca u psa forum